Dziewczyny
z Nowego Jorku, lekka przezabawna książka idealna na długie
jesienno - zimowe, a w moim wypadku troszkę krótsze zimowo-
wiosenne wieczory :)
Przez
całą książkę prowadzi nas jej główna bohaterka o imieniu Pia.
Przyznam szczerze, przeczytałam wiele książek, lecz dawno żadna z
bohaterek nie urzekła mnie tak jak ona. Typowa dorastająca
kobieta, z poczuciem humoru i wybitną umiejętnością pakowania się
w kłopoty :)
Wszystko
zaczyna się od jednej felernej imprezy integracyjnej zorganizowanej
przez Pię, która zmienia jej dotychczasowe życie na zawsze i
nieodwracalnie. Kto by przypuszczał że jeden „drink za dużo”
może wywołać takie zamieszanie?
Ten
jeden przysłowiowy „drink” odmienił jej życie na zawsze. Pia
traci pracę w agencji PR załatwioną dzięki znajomością jej
rodziców, tym samym zostaje odcięta od funduszy rodzinnych, dostaje
ultimatum: w 3 tygodnie znajdzie pracę, i ustabilizuje swoje życie,
lub „Żegnaj” kochany Nowy Jorku, żegnajcie marzenia o
szczęśliwym życiu w tym mieście. W zamian za „Witaj” - powrót
z rodzicami do Zurychu i życie według ich zasad.
Jeśli
chcecie się przekonać czy Pii rzeczywiście uda się poukładać
swoje życie, znaleźć pracę, zapraszam was do lektury książki.
Przeżyjecie niezwykłe przygody, wraz z główną bohaterką i jej
przyjaciółkami, będziecie się śmiać, płakać, złościć i
denerwować, poznacie trochę Nowy Jork, zasady biznesu i życia oraz
fantastycznych ludzi z ich własnymi historiami.
Tak
jak pisałam na samym początku polecam wszystkim serdecznie tą
zabawną i jakże prawdziwą książkę. Zacznijcie czytać a nie
pożałujecie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz